poniedziałek, 12 kwietnia 2010

Żałoba....

To nie był mój Prezydent, przez niego przeżyłam największą biedę w swoim zyciu. Po dojściu do władzy jako Prezydent Warszawy, wstrzymał wszystkie kontrakty, bo jak twierdził "układ" opanował warszawę i on musi to wyczyścić. Skutecznie pozbawił dochodów ponad 100 tys. ludzi przez ponad rok. Efektem jego sprawdzenia, na 280 wniesionych do prokuratury wniosków 270 zostało oddalonych, a z tych 10 dwa zakończyły się wniesieniem spraw go sądu. A ci wszyscy podwykonawcy co zostali z niezapłaconymi fakturami, poprostu zbankrutowali lub musieli zamknąć działalność. To był taki "szeryf". Cała formacja PIS-u opiera sie na snuciu teorii spiskowych a to, że depczą przy tym życie zwykłych ludzi mają w nosie.

Ale gdy dowiedziałam się o tej katastrofie, płakałam i do tej pory czuję ogromny smutek. Nie życzyłam im śmierci, wręcz przeciwnie, chciałam im udowodnić, że można inaczej patrzeć na świat i ludzi. Jestem głęboko poruszona tą tragedią. Jest mi ich tak poprostu , po ludzku żal. Nie rozumiem tych wszystkich, którzy nad ich trumnami znowu snują jakieś teorie. To wielka tragedia nas wszystkich, nawet nie tylko Polaków, ale wogóle ludzi mających empatię dla tak nagle, tak niespodziewanie przerwanych losów ludzi, którzy jednak w naszym imieniu starali się zmieniać na lepsze życie wszystkich nas. Można się nie zgadzać z ich poglądami, ze sposobem w jaki sprawowali ten mandat, ale żal mi każdego z nich.

6 komentarzy:

  1. No cóż,śmierć p. prezydenta nie zmieniła mojego zdania o Nim i jako o prezydencie Warszawy i prezydencie kraju. Ale jest mi po prostu żal tych wszystkich, którzy nagle musieli się zmierzyć z niespodziewanym i nieodwołalnym odejściem swych bliskich. Takie rany goją się bardzo trudno.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z Toba w pełni!

    OdpowiedzUsuń
  3. Znalazłam twój blog , to sie grzecznie witam i będe bywac:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja pierdziu- mało sie nie wsciekłem ze szczęscia -pare chwastow mniej-szkoda ze nie było tam jego brata,GOWINA,ijeszce znalazłbym 100 osob ktore z wielka ochota widziałbym w tym samolocie zamiast pilotow ,stewardes,pracownikow bor-u i innej obsługi Jakiz to był szczesliwy dzien dla MNIE HURRA!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja pierdziu! że tez sie niektórym tak chce pisac i niepodpisac...

    OdpowiedzUsuń