Coraz bardziej wkurza mnie postawa roszczeniowa coraz to innych grup społecznych w naszym kraju. Te alarmujące wiadomości, jak to frank drożeje i dlatego rząd ma coś z tym zrobić , żeby pomóc tym którzy mają kredyty we frankach, doprowadza mnie do pasjji. Ja akurat znam kilka młodych małżeństw, które te kredyty wzięły w złotówkach i przez całe lata "przepłacali", bo obsługa tego kredytu była i nadal jet dużo droższa i jakoś nie płacza w tv, że państwo ma im pomagać. Poprotu spłacają i zaciskają zęby, bo co niby mają innego zrobić?? W końcu jako dorośli ludzie wzięli te kredyty i wiedzieli, że będą je musieli przez te wszystkie lata spłacać. Placz teraz tych, którzy, przez ostatnie lata dużo oszczędzili płacąc dużo niższe raty to teraz jest dla mnie poprostu nieprzyzwoite.
Wracając do mojej rzeczywistości to muszę pochwalić swojego urwisa (mańka), że jest bardzo sympatyczny i rośnie jak na drożdżach:))) Jest trochę takim fujarą jak od początku podejrzewałam, ale jednocześnie takim bardzo słodkim urwipołciem:) Sypia z nami i wogóle bardzo nas pokochał. Razem z Kicią wyłapują wszelkie owady, które trafiają pod nasz dach, ale o ile Kicia robi to z gracją i delikatnością, o tyle maniek zwala wszystko co stanie mu na drodze do złapania muchy czy komara nie mówiąc o ćmie:)) Nauczył nas dzięki temu trochę porządku, bo nie sposób zostawić szklanki na stole, gdyż jest wiecej niż pewne , że ją zwali na podłogę w pogoni za "zwierzyną".
środa, 10 sierpnia 2011
środa, 3 sierpnia 2011
Powstanie Warszawskie
Jestem warszawianką z dziada pradziada ze strony mamy jak i ojca. Wszystkie "moje" groby są tutaj i praktycznie cała rodzina mieszka w Wawie. Każda rocznica powstania jest dla mnie bolesna, bo od dzieciństwa widziałam skutki jego wokół siebie. Gdy zasiadaliśmy (zwykle w niedzielne popołudnie) do wspominek rodzinnych, to okazywało się jak wielu ludzi znikło z mojej rodziny właśnie za sprawą tego "zrywu". Wiem od świadków tych czasów, że powstanie musiało wybuchnąć, ale nie musiało trwać tak długo. Nie musiało zostać okupione aż tak wieloma ofiarami (przedewszystkim cywilnymi) ani takim zniszczeniem miasta. To, że dziś żyję w blokowisku zawdzięczam tym dowódzcom powstania, którzy zdecydowali się tak długo je prowadzić. To było czyste barbarzyństwo. To co zrobili niemcy i rosjanie, to była zbrodnia, ale nie mam też słów usprawiedliwienia dla wierchuszki AK. Jak podkreślali wszyscy dwa do trzech tygodni , to był najdłuższy czas w jakim powstanie powinno się skończyć. Rocznica Powstania to zawsze smutny czas dla mnie.
Za to w domu pozytywne zmiany. Koty dostarczają mi dużo radości, przedewszystkim rosnący Maniek, który już przerósł moja kicię a przecież ma dopiero 4 i pół miesiaca. Nowy stół i krzesła w pokoju i duża komoda w przedpokoju. Mamy w planach wymienić całe umeblowanie, ale na razie pomalutku kompletujemy to na co nas stać:))
W tym miesiącu kończę 49 lat i mam cichutką nadzieję , że zakończę również powód do posiadania w domu zapasu podpasek:) Wszystko na to wskazuje i mam już zamówioną wizytę u ginekologa na zrobienie stosownych badań i pozostawienie za sobą tej uciążliwej i nieprzyjemnej części kobiecości. Czekałam na to z utęsknieniem, bo od 12 roku życia był to dla mnie comiesięczny koszmar. Jak na razie nie mam większych problemów z menopauzą oprócz otyłości, ale na to mam nadzieję już niedługo zaradzi dieta. Muszę tylko mieć pewność, że sobie nią nie zaszkodzę, dlatego idę do dietetyczki z kompletem badań i zobaczę co ona mi powie.
Za to w domu pozytywne zmiany. Koty dostarczają mi dużo radości, przedewszystkim rosnący Maniek, który już przerósł moja kicię a przecież ma dopiero 4 i pół miesiaca. Nowy stół i krzesła w pokoju i duża komoda w przedpokoju. Mamy w planach wymienić całe umeblowanie, ale na razie pomalutku kompletujemy to na co nas stać:))
W tym miesiącu kończę 49 lat i mam cichutką nadzieję , że zakończę również powód do posiadania w domu zapasu podpasek:) Wszystko na to wskazuje i mam już zamówioną wizytę u ginekologa na zrobienie stosownych badań i pozostawienie za sobą tej uciążliwej i nieprzyjemnej części kobiecości. Czekałam na to z utęsknieniem, bo od 12 roku życia był to dla mnie comiesięczny koszmar. Jak na razie nie mam większych problemów z menopauzą oprócz otyłości, ale na to mam nadzieję już niedługo zaradzi dieta. Muszę tylko mieć pewność, że sobie nią nie zaszkodzę, dlatego idę do dietetyczki z kompletem badań i zobaczę co ona mi powie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)