czwartek, 21 maja 2009

Elementy krajobrazu

Na razie mam widok w kuchni po przejściu churaganu. Modernizacja , która miała trwać tydzień ciągnie się miesiąc i jeszcze dziś będą kończyć. Mam dość. Wiem, że będzie fajnie, ale dlaczego to musi tyle trwać ? Ja tam żadną porządnicką panią nie jestem, wręcz przeciwnie, straszna ze mnie bałaganiara, ale NIGDY niczego nie szukam, zawsze wiem, gdzie co mam , a teraz totalny chaos, który doprowadza mnie do stanu przeddrgawkowego. Ani co ugotować , ani przyjąć wnusi, wszystko narozkładane gdzie się da. Mam nadzieję, że dziś naprawdę będzie koniec i cały weekend poświęcę na doprowadzenie do porządku mieszkania. A potem to totalny luz :)

1 komentarz:

  1. kurwadzizasjapierole, nienawidzę remontów, one są gorsze od pożaru. I zawsze założenia czasowe idą się paść:))))

    OdpowiedzUsuń